Rainbow Mountian, 1 dniowy trekking na własną rękę.
top of page
Post: Blog2 Post

RAINBOW MOUNTAIN, 1 DNIOWY TREKKING NA WŁASNĄ RĘKĘ.


W Peru Rainbow Mountain nazywają Vinicunca, Montaña de Siete Colores i Montaña de Colores świat mówi na nią Tęczową Górą. A tak naprawdę nie ma znaczenia jak ją nazywają! Jest jedną z najbardziej kolorowych gór na świecie.


Stojąc i patrząc na nią nie wierzę, że udało mi się tutaj dotrzeć. Po policzku spłynęła mi łza, bo nie potrafię wyrazić zachwytu w inny sposób. Nie oddadzą go słowa, zdjęcia, filmiki. Trasa jaką pokonaliśmy nie jest długa ani stroma. Jednak wysokość na jakiej się poruszamy znacznie utrudnia pokonanie trasy, zwłaszcza bez dobrej wcześniejszej aklimatyzacji. Po ok 2,5 h marszu pod górkę docieramy na wysokość 5100 m.n.p.m. Jest to jeden z najpiękniejszych krajobrazów jak w życiu widziałam. I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu, mało kto o niej wiedział, a dziś zyskała na popularności i jest na dobrej drodze, aby stać się drugą najczęściej odwiedzaną atrakcją w Peru po Machu Picchu.


Jeżeli planujesz podróż do Peru i okolic Cusco, to koniecznie musisz zobaczyć tę niezwykła górę, mieniącą się kolorami czerwieni, żółci, zieleni i pomarańczu. Jej niezliczone zdjęcia można znaleźć na Instagramie, jest również niezwykle powszechnym widokiem w hostelach i agencjach turystycznych miasta.


Jeśli chcesz dowiedz się, jak zorganizować jednodniowy trekking na własną rękę? Dlaczego góra stała się tak popularna zaledwie kilka lat temu? Czy warto się tutaj wybrać? Oraz jak zaoszczędzić dużo pieniędzy i przygotować się na szaloną wysokość Vinicunca. To musisz koniecznie przeczytać ten post.

Dlaczego góra stała się tak popularna zaledwie kilka lat temu?

Pierwsze wycieczki z przewodnikiem po Rainbow Mountain rozpoczęły się w styczniu 2016 r. Góra wcześniej była pokryta czapami lodowca, które dopiero niedawno stopiły się z powodu globalnego ocieplenia odsłaniając swoje barwy. Jego słynne, prążkowane kolory, żywe w słońcu, są w dużej mierze spowodowane wietrzeniem i osadami mineralnymi .

Skąd rozpocząć jednodniowy trekking do Rainbow Mountain?

Punktem startowym jak w przypadku większości wycieczek w tym rejonie jest Cusco, oddalone o 3 godziny jazdy od Rainbow Mountain (ok 140 km). Jeżeli nie chcecie wydać od 50 do 100 USD za jednodniową wycieczkę najlepszym i najszybszym sposobem jest wynajem samochodu z kierowcą na cały dzień, tak jak my to zrobiliśmy. Alternatywą jest podróż autobusem lub autostopem, jest to bardziej męczącą i czasochłonna opcja, a także wymaga odrobiny szczęścia. Aby dostać się do punktu startowego, należy kierować się z Cusco na południowy – wchód drogą PE-3S, do małej wioski Checacupe, gdzie należy skręcić w lewo i dalej trzymać się „głównej drogi”. Ostatnią mieściną na trasie jest Pitumarca, resztę jedziemy kiepskiej jakości drogą przez łąki, lasy. Muszę przyznać, że końcówka drogi wykutej w skale jest dla osób o wytrzymałych nerwach (Janusz chciał tu zostać i na mnie zaczekać), mijające się samochody praktycznie jadą skrajem urwiska. Tu przed punktem docelowym ma się ogromną ochotę skręcić w prawo, bo tak wydaje się prowadzić droga, trzeba jednak jechać dalej prosto aż do wielkiej doliny z parkingiem dla turystów odwiedzjących Rainbow Mountain. To również jest początek naszego kilkugodzinnego trekkingu.

Jak wygląda trasa do Rainbow Mountain?

Wycieczkę najlepiej rozpocząć ok 3 w nocy wyjeżdżając z Cusco, tak aby dotrzeć na miejsce na około 6 rano. Pozwoli nam to uniknąć tłumów turystów odwiedzających to miejsce. Pamiętajcie o tej porze będzie zimno dlatego koniecznie ubierzcie się ciepło na cebulkę. W obie strony trasa liczy ok 7 km, można powiedzieć tylko i aż… trasa nie jest długa, ale wysokość i zmniejszona ilość tlenu robi swoje.


Z parkingu kierujemy się wąską ścieżką, mijając po drodze stado śpiących lam i dochodzimy do kasy biletowej, w której kupujemy za 10 soli od osoby bilet wstępu do Parku Narodowego Vinicunca. Trekking startuje z poziomu ok 4300 m, a kończy na 5200m, więc jeśli nie przeszedłeś okresu aklimatyzacji i nie przyzwyczaiłeś swoich płuc do przebywania na takich wysokościach przejście tej trasy może być bardzo trudne, a nawet niebezpieczne dla zdrowia. Sugeruję Wam wybranie się tutaj po kilku dniach spędzonych w górskim rejonie, a nie na drugi dzień po przylocie! Trasa nie jest długa i wymagająca, ale wiadomo wysokość robi swoje, idąc bez pospiechu nie powinniście mieć większych problemów z jej pokonaniem. W zależności od kondycji jej pokonanie zajmie Wam od 2 do 4 godzin w górę, oraz ok 1,5-2 godziny w dół.


Widoki w trakcie wspinaczki są oszałamiające! Pierwsza część trasy jest w miarę płaska, dopiero ostatni fragment da wam się odczuć. Po drodze będziesz mijać tradycyjne chaty pasterzy, stada lam i alpaki, wszystkie wysiłki zostaną wynagrodzone wspaniałym widokiem na Tęczowe Góry i Asungate (6385m).


Dla leniwych istnieje możliwość pokonania większej części trasy na koniu, który zabierze Cię do góry (koszt w jedną stronę 50 soli). Spokojnie nie trzeba mieć doświadczenia w jeździe na koniu, w komplecie macie końskiego opiekuna, przewodnika, który doprowadzi Cię na nim prawie pod szczyt.

Co ze sobą zabrać na jednodniowy trekking?

Przede wszystkim dobre i wygodne buty trekkingowe, krem z filtrem (słońce na tej wysokości potrafi być naprawdę ostre), okulary przeciwsłoneczne a także dużą ilość wody. Jeśli chodzi o ubrania, warto przygotować się na każdą pogodę (pamiętaj wychodzisz wcześnie rano z chłodnego Cusco), więc ubierz się warstwowo, ciepły polar, nieprzemakalną kurtkę, lub ponczo przeciwdeszczowe, ciepłą czapkę i rękawiczki, oraz softshella, lub inną odporną na wiatr kurtkę, wyżej potrafi ostro wiać. No i oczywiście coś do jedzenia.

Jakie są koszty takiej jedno dniowej wyprawy?

Tak jak Wam wcześniej wspominałam, koszty jednodniowego trekkingu zorganizowanego przez lokalną agencję turystyczną są bardzo wysokie, od 60 do 100 USD. W planach wycieczki na własną rękę musimy uwzględnić koszty transportu, wynajem samochodu z kierowcą na cały dzień kosztował nas 200 soli, jedzenia, wody, oraz opłaty za bilet wstępu do Parku Narodowego Vinicunca, który wynosi 10 soli za osobę. Bilety sprzedawane są w malutkiej budce kawałek za parkingiem.

Kiedy najlepiej odwiedzić Rainbow Montain?

Najlepszy czas na wędrówki po okolicach Cusco to okres od marca do listopada, a szczególnie czerwiec, lipiec i sierpień, kiedy niebo jest zawsze niebieskie. Niech jednak was ta słoneczna pogoda nie zwiedzie, pamiętajcie że jesteście wysoko w górach, a to jest peruwiańska zima i temperatury w nocy, zwłaszcza na dużych wysokościach mogą być naprawdę niskie.


bottom of page

Copyright ©2020 by WhereTravelMarta&Lea. Design JB